Wszyscy znamy krokiety i nie są dla nas żadną nowością, chociaż dla mnie jeszcze pewien czas temu to była nowość, gdyż w domu nie stanowiły one części naszego menu, do chwili gdy zaczęłam je sama robić. Kto dał mi przepis na krokiety? No właśnie nikt :) któregoś dnia po prostu stwierdziłam, że je można tak zrobić, przystąpiłam do realizacji i wyszły całkiem smaczne :) Teraz robie je z różnymi farszami np. tu podanym mięsnym, a także z gryczano – pieczarkowym, czy kapuściano – pieczarkowym, ale swojego czasu wymyśliłam też sajgonko – krokieciki. Może krokiety są czasochłonne, ale warto je zrobić, gdyż przyrządzone w domu są o niebo lepsze, niż te kupowane w sklepach, a w dodatku można je zamrozić i mieć na „czarną godzinę” :)
Naleśniki:
3 jajka
3 szklanki mleka
2 ¼ szklanki mąki
Farsz:
50-60dag ugotowanego mięsa (dowolnego, ja użyłam karkówki)
1- 2 cebule
2 jajka
Ok. 1 łyżeczka soli
Pieprz
Dodatkowo:
1-2 jajka
Bułka tarta*
Olej do smażenia
* Jeśli nie należycie do fanów bułki tartej, możecie panierować krokiety w samym jajku, wówczas powstanie na nich delikatna panierka, również pyszna.
Do wysokiego naczynia, wlewamy mleko, dodajemy jajka i stopniowo mąkę. Wszystko razem mieszamy trzepaczką, do chwili gdy pozbędziemy się mącznych grudek. Naleśniki pieczemy na teflonowej patelni, bez dodatku oleju. Jeśli naleśniki przywierają nam do patelni, możemy pod pierwszy naleśnik dać niewielką ilość oleju (około ½ łyżeczki). Z kolejnymi naleśnikami nie powinno już być problemu. Po upieczeniu wszystkich naleśników przyrządzamy nadzienie :)
Ugotowane mięso i cebulę mielimy razem maszynką. Następnie dodajemy sól, pieprz i jajka. Jeśli mięso jest zbyt suche możemy dodać do niego trochę rozpuszczonego masła.
Naleśniki faszerujemy i składamy w koperty lub roladki.
Następnie panierujemy w rozmąconym jajku i bułce tartej, po czym pieczemy na rozgrzanym tłuszczu.
Pamiętajcie by panierowane krokiety piec na gorącym tłuszczy, gdyż położenie na zimny może sprawi, że panierka zacznie nam odpadać.
Krokiety można podawać z barszczem, bulionem lub same. Dobrze też je zrobić w większej ilości i zamrozić, wówczas możemy je odmrażać, gdy tylko przyjdzie nam na nie ochota lub gdy potrzebujemy coś na szybki obiad :)
R E K L A M A | ||
Klasyka jest najlepsza! :) Dzięki za radę dot. odpadającej panierki, czasami właśnie mi odpadała i zastanawiałam się dlaczego, teraz już wiem, że to kwestia temperatury oleju :) Do smażenia polecam używać rzepakowy, bo nie przypala się tak szybko, więc nawet jak krokietów jest dużo to można smażyć i smażyć, bo dobrze znosi temperaturę.
OdpowiedzUsuńGruszko, masz rację, klasyka jest the best! :)
Usuńa jesli o olej chodzi, to też się zgadzam :) używam zazwyczaj rzepakowy :) poza tym jednak fajnie mieć dobrą patelnie w kuchni, bo to ułatwia życie :)