Uwielbiam makarony! Co tu dużo mówić, są pyszne i pożywne, a w dodatku można je przygotować na multum sposobów. Zazwyczaj bardziej się rozwijam z tym tematem, ale czasem bywa tak, że na szybko trzeba coś zjeść. W lodówce uśmiecha się kiełbaska i pytanie, co tu zrobić żeby zjeść i się najeść? I tak powstały moje kawalerskie świderki :)
200g makaronu świderki
Składniki sosu:
2 kiełbasy śląskie (około 300-400g)
1 duża cebula
Przecier pomidorowy (80g)
20g margaryny
1 łyżka mąki pszennej
½ szklanki wody
Ok. ½ łyżeczki soli
Pieprz
Kiełbasę i cebulę kroimy w kosteczki, po czym wrzucamy do rondelka z rozpuszczoną margaryną, po czym dodajemy przecier pomidorowy wymieszany z około 1/3 szklanki wody i dusimy pod przykryciem około 7 minut, tj. do chwili, gdy cebula będzie miękka. Następnie ½ szklanki wody przelewamy do niewielkiego słoiczka, wsypujemy mąkę, zakręcamy słój i kilka razy nim potrząsamy by mąka się dobrze rozmieszała z wodą. Zawiesinę wlewamy do gotującego się dania i mieszamy, do czasu, gdy się zagotuje. Na koniec dodajemy sól i pieprz. Gotowym sosem polewamy ugotowany makaron i gotowe :)
Ps. Kawalerskie fusilli możemy posypać rzeżuchą bądź inną zieleninką :)
R E K L A M A | ||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz