Pigwa dzieli się na dwie główne odmiany: pigwę japońską - „pigwowiec”,
przypominająca kształtem jabłko, a smakiem cytrynę (z której można zrobić pyszną nalewkę lub syrop) i pigwę pospolitą, inaczej
zwana „pigwa grusza”, która ma owoce podobne kształtem do gruszki, jednak w
porównaniu z gruszką nie nadaje się do spożycia na surowo. Owoce pigwy są
bardzo twarde i głąbiaste. Kilka lat temu dostałam od wujka pierwszy raz owoc
pigwy gruszy, który miał służyć jako dodatek do herbaty. Ukroiłam sobie plater
surowej pigwy i dorzuciłam do herbaty przed parzeniem. Smak był bardzo słabo
wyczuwalny i wtedy zaczęłam się zastanawiać, co zrobić by go ulepszyć, pokroiłam
więc pigwę w kostki i ugotowałam z niej coś przypominającego bardzo słodki kompot.
Owoce nabrały niesamowitego miodowo – gruszkowego smaku, który mnie wręcz
oczarował, a do tego wspaniałego zapachu. Od tamtego czasu zaczęłam robić pigwowy
syrop do słojów, który doskonale sprawdza się do słodzenia herbaty, zwłaszcza
przy przeziębieniu. Zwykle do każdego kubka dorzucam po kilka kostek pigwy,
która jest tak pyszna, że śmiało może posłużyć jako deser. Z pigwy pospolitej
można również zrobić kompot, wino, pyszne dżemy i marmolady.
Składniki:
Pigwa pospolita, grusza
Cukier (3 łyżki na 1 słój 0,3 – 0,4 litra)
Umytą pigwę przekrawamy na ćwiartki, wykrawamy gniazda
nasienne, a następnie kroimy w kostkę do słojów (jeśli skórka jest brzydka,
można ją obrać). Gdy wszystkie słoje są już pełne, osobno w garnku rozpuszczamy
cukier. Na każdy słój liczymy pół szklanki wody i 3 łyżki cukru. By nie bawić
się w rozpuszczanie cukru do każdego słoja z osobna, wlewamy całą ilość wody
potrzebną na wszystkie słoje do jednego garnka, a gdy się zagotuje, wsypujemy cukier
i rozpuszczamy. Następnie rozlewamy syrop cukrowy równomiernie po wszystkich
słojach. Jeśli słoje nie są pełne, uzupełniamy je wodą (może być
nieprzegotowana) i szczelnie zakręcamy.
Pigwę pasteryzujemy (słoje układamy na ściereczce w dużym
garnku, zalewamy ciepłą wodą do połowy ich wysokości i przykrywamy pokrywą) około
10 minut, od momentu gdy woda w garnku się zagotuje. Po pasteryzacji słoje pozostawiamy,
na około godzinę w garnku, po czym wyjmujemy i pozostawiamy do ostygnięcia.
Słoje z pigwą po otwarciu przechowujemy w lodówce.
R E K L A M A | ||
Szkoda, że nie mam pigwy :( Super sprawa :))
OdpowiedzUsuńŚwietna, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Oj tak, pigwa do herbaty jest świetna! Najlepsza z ogródka, te marketowe niestety często mają dużo słabszy aromat. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńkto nie spróbował to niech żałuję
OdpowiedzUsuń