Chili con carne pierwszy raz pojawiło się na moim stole, gdy dostaliśmy fix do tego tajemniczego dania. Musze przyznać, że było to najostrzejsze danie, które w życiu jadłam. Wtedy miałam jeszcze nie wypalone kubki smakowe :) Poniżej przedstawiam przepis na moją wersje tego cudownego meksykańskiego dania, która nie jest zbyt ostra :)
Składniki:
½ kg mielonego mięsa wołowego lub wieprzowego
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka pieprzu Cayenne
½ łyżeczka Curry
½ łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka ostrej papryki
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka vegety
3 łyżki przecieru pomidorowego
1 ½ szklanki wody
2 puszki czerwonej fasolki
2 łyżki oliwy
Do garnka lub patelni z przykrywą wlewamy oliwę. Gdy zacznie wrzeć dodajemy mięso mielone i podpiekamy je na wolnym ogniu, co pewien czas mieszając. Po około 10 – 15 minutach, gdy mięso ma kolor brązowawy, dodajemy pokrojoną cebulę, przeciśnięty czosnek, przyprawy, wodę i przecier pomidorowy.
Dusimy pod przykryciem jeszcze około 10 minut, nie zapominając o przemieszaniu dania. Na koniec dodajemy odcedzoną czerwoną fasolkę, wszystko razem mieszamy. Jeśli jest zbyt gęste, można dolać trochę wody i ponownie zagotować.
Polecam podawać Chili con carne z chlebem i gorącą herbatą, co sprawia, że danie nie jest takie ostre. Gdy popijamy zimnymi napojami piecze mocniej :)
Smacznego :)
R E K L A M A | ||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz