Ten przepis na wafelki mam już od bardzo, bardzo dawna.
Początkowo dodawałam do nich olejek migdałowy, aż pewno razu zabrakło
migdałowego i zrobiłam rumowe, które tak mi zasmakowały, że potem nie było
opcji na inny smak. Pamiętam, że robiłam je nawet z 4 porcji, bo znikały w
zastraszającym tempie :) Najlepiej jednak takie wafelki zrobić z podwójnej
porcji, gdyż zazwyczaj mleko w proszku ma 400g i nie trzeba się bawić w
odważanie i odmierzanie :) Jeśli chodzi o smak, to można pozostawić kakaowy lub
dowolnie zmodyfikować poprzez dodanie ulubionego smaku olejku.
Składniki:
120g margaryny lub masła
1 szklanka cukru
½ szklanki wody
3 łyżki kakao
200g mleka w proszku
Ok. ½ Aromatu np. rumowego (lub więcej) lub 25ml Rumu
1 – 2 opakowania suchych wafli najlepiej prostokątnych lub
kwadratowych
Tłuszcz, cukier, wodę i kakao razem zagotowujemy w garnku,
po czym studzimy. Do zimnej masy dodajemy po trochu mleko w proszku i mieszamy,
by nie było grudek. Na koniec dodajemy aromat rumowy lub rum i jeszcze raz dobrze
mieszamy. Najlepiej skosztować, czy ilość aromatu jest odpowiednia.
Gotowym kremem przekładamy wafle. Ilość warstw zależy od
indywidualnego uznania. Przełożone wafle przykrywamy folią lub papierem,
przyciskamy czymś ciężkim i większym od powierzchni wafli np. deską lub
taboretem. Wafle pozostawiamy tak na kilka godzin
(najlepiej od wieczora do rana), po czym kroimy ostrym nożem.
(najlepiej od wieczora do rana), po czym kroimy ostrym nożem.
Wafelki najlepiej zapakować w folię spożywczą lub do
foliowego woreczka, by na dłużej zachowały świeżość.
R E K L A M A | ||
a ja mam taką ochotę na słodkie w tej chwili... a takie wafle... moje marzenie nr 1 na ten moment! :D
OdpowiedzUsuńświetne wafle, już dawno ich nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńMniam! Sporo fajnych przepisów u Ciebie na masy do wafli- będę korzystać!
OdpowiedzUsuńDzięki Mariolu :) to jeszcze nie wszystkie przepisy, mam jeszcze ich kilka w rękawie :) a gdyby nie to, że u mnie w puszczy ciężko wafle kupić, to jeszcze bym coś wymyśliła :)
UsuńSmaki doskonałe:)
OdpowiedzUsuńCzysta rozpusta :D Muszą być obłędne w smaku :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO tak :) są przepyszne i polecam wypróbowanie :)
Usuńdaj no kilka tych słodkości...akurat mam smakaaa ;D
OdpowiedzUsuńOlciu szkoda, że nie można przesłać w załączniku, bo od razu bym Ci posłała :)
UsuńUwielbiam słodkości aromatyzowane rumem. Muszą być pyszne ;)
OdpowiedzUsuńJa również :) a właśnie mi Łukaszu przypomniałeś o torcie rumowym, którego jeszcze nie dodałam.
UsuńTy ale masz pomysły fajne na wafle domowe. Piękna gwiazda powstała. Wersja rumowa ja już czuję ich aromat. :-)
OdpowiedzUsuńBędę musiała koniecznie wypróbować Twój przepis. Wafelki wyglądają bardzo smakowicie :-)
OdpowiedzUsuńDo tej pory masę na wafle robiłam z mleka skondensowanego słodzonego, które gotowałam 2 godz w rondelku z wodą.
mam pytanko .. czy mleko w proszku jest wyczuwalne w smaku (mam na mysli efekt koncowy), dzieki pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o sam smak, to nie jest wyczuwalne. Zależy też co Pani ma na myśli, bo np. znam osoby, które nie mogą jeść takich rzeczy np. przez laktozę zawarta w mleku. W razie dodatkowych pytań proszę pisać.
UsuńPozdrawiam :)
Dzieki, ja nie wynosze zapachu gotowanego mleka w proszku od dziecinstwa,hahaha pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle tego mleka w proszku się nie gotuje :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWnoszę , że nie tylko wynosi zapachu gotowanego mleka , ale i czyta po łebkach . I po co to wszystkim nam oznajmiać ??! Takiego wafla też od czasu do czasu w domu robimy i nazywamy go sobie piszinger. Smaczności !
Usuń