Zwijanie wafli w rulon to taki trochę niestandardowy pomysł,
ale przyznam, że całkiem mi się spodobał :) Nie wiem dokładnie już skąd wzięłam
taką inspirację, ale najprawdopodobniej od siostry Anastazji. Przepis jest
zmieniony i bardzo dostosowany pod mnie, bo przyznam się szczerze, że uwielbiam
Rafaello! To mój słodycz numer jeden
razem z Irysami makowymi i krówkami :) Poza tym przypomina trochę rurki z kremem (bitą śmietaną), które też bardzo lubię :)
Składniki na 1 opakowanie wafli (kwadratowych lub
prostokątnych)
Masa budyniowa:
100g masła 82%
200ml mleka
1 płaska łyżka mąki tortowej
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
3 łyżki cukru
150g kokosu
Masa herbatnikowa:
170g herbatników
2 szklanki mleka
½ szklanki cukru
Nadzienie:
150ml kremówki
1 ½ łyżeczki żelatyny lub 1 śmietan – fix
1 łyżeczka cukru waniliowego
50g białej czekolady (potartej)
Z 200ML mleka
odlewamy około pół szklanki, w niej rozpuszczamy mąkę ziemniaczaną i zwykłą.
Resztę mleka zagotowujemy, po czym dodajemy do niego najpierw cukier, a gdy się
rozpuści zawiesinę z obu mąk i ciągle mieszając ponownie zagotowujemy.
Ugotowany budyń pozostawiamy do wystygnięcia pod przykryciem w zimnym miejscu.
Herbatniki mielimy lub miażdżymy w pył. 2 szklanki mleka
zagotowujemy, następnie wsypujemy cukier i chwilę mieszamy, by się rozpuścił,
zdejmujemy z ognia wsypujemy mączkę z herbatników. Całość dobrze mieszamy, by
nie było grudek. Ciepłą masę rozsmarowujemy na waflach.
Miękkie masło ucieramy, a następnie dodajemy do niego po
łyżce zimnego budyniu i stale ucieramy, aż masa gładka i jednolita. Na koniec
dodajemy wiórki kokosowe, dokładnie mieszamy i smarujemy wierzch masy
hebratnikowej, którą mamy już na waflach.
Nadzienie:
Wersja z żelatyną – trudniejsza:
Żelatynę wsypujemy do kubka i zalewamy 2 łyżkami zimnej,
przegotowanej wody, pozostawiamy na około 5 minut, by lekko napęczniała.
Następnie wkładamy do garnuszka z wrzątkiem i mieszamy do czasu, aż się
całkowicie rozpuści. Do rozpuszczonej żelatyny wlewamy około 2 łyżek śmietany,
resztę śmietany miksujemy z cukrem waniliowym, gdy będzie już sztywna wlewamy
cienkim strumieniem rozpuszczoną żelatynę, stale miksując.
Wersja z śmietan – fixem – łatwa:
W wersji z śmietan fixem śmietanę ubijamy z cukrem
waniliowym i śmietan – fixem do sztywności.
Na koniec do ubitej śmietany dodajemy potartą białą
czekoladę i mieszamy łyżką. Ubitą śmietankę przekładamy do szprycy, rękawa
cukierniczego z grubą okrągłą końcówką lub do mocnego woreczka i odcinamy jego koniec. Śmietanę
wyciskamy wzdłuż wafla, około 2 cm od
jego końca. Wafel zwijamy w rulon i pozostawiamy na kilka godzin w zimnym
miejscu, by warstwy się zlepiły. Na koniec roladę kroimy ostrym nożem jak sushi.
Ps. Takie wafelki najlepiej przechowywać szczelnie
zapakowane w folię w lodówce.
R E K L A M A | ||
mamusiuuuuuuuuuu, zeŻarłabym wszystkie!! kocham rafaello, mogę je jadać tonami.....ale roboty z tymi cudeńkami....żeś wymyśliła;D
OdpowiedzUsuńO la la! Coś dla mnie:) Kokosowy krem..mniam! Bardzo ładna rolada- i zapewne mega smaczna:)
OdpowiedzUsuńAle super :-) zjadłabym taką pychotkę :-)
OdpowiedzUsuńPrzepisy siostry Anastazji są zawsze pyszne. Kremy budyniowe bardzo lubię. Fajna rolada bez pieczenia.
OdpowiedzUsuńNo no takim rafaello nikt nie pogardzi! :)
OdpowiedzUsuń