Piernik z herbatą, to jedno z tych ciast, które nie wymagają
żadnego wysiłku, gdyż jest bardzo prosty w zrobieniu (wystarczy wszystko razem
wymieszać, wlać do formy i upiec), do tego długo pozostaje świeży, a smakuję
świetnie. Polecam go wszystkim, zwłaszcza tym, którzy nie lubią spędzać dużo
czasu w kuchni, a cenią sobie domowe wypieki.
Składniki:
4 jajka
1 szklanka cukru
1 szklanka sztucznego miodu
1 szklanka oleju
2 czubate łyżeczki przyprawy do piernika
3 łyżeczki Sody *
1 łyżka octu
2 łyżki mleka
3 torebki herbaty (po 2g, mogą być 2 owocowe 1 czarna)
zaparzone w 1 szklance wody (250ml)
3 szklanki mąki
Na początek parzymy wszystkie herbaty w szklance i
pozostawiamy, by esencja przestygła.
Jajka, cukier, sztuczny miód i olej mieszamy razem
trzepaczką lub łyżką. Następnie dodajemy do nich przyprawę do piernika, sodę,
ocet, mleko, przestygniętą esencję herbacianą i dosypujemy stopniowo mąkę, cały
czas mieszając. Ciasto jest gotowe, gdy nie ma w nim grudek.
Wymieszane ciasto przelewamy do dwóch dużych lub trzech średnich
foremek na babkę, wysmarowanych tłuszczem i wysypanych bułką tartą. Można też
upiec je w jednej dużej formie na ciasto.
Piernik pieczemy około 45 minut w 180°C . Pod koniec pieczenia
najlepiej sprawdzić przy pomocy wykałaczki, czy ciasto się upiekło. Jeśli lepi
się, znaczy że musimy jeszcze go podpiec.
Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy na
około 5 minut, po czym wyjmujemy z formy i pozostawiamy do ostygnięcia. Wystudzony
piernik można posypać cukrem pudrem, polać lukrem lub polewą, ale bez tego
również smakuje wybornie.
* Proszę nie zamieniać sody na proszek do pieczenia, gdyż
wtedy zamiast piernika najprawdopodobniej wyjdzie zakalec.
PS. Z innych bardzo łatwych ciast polecam Szybką babkę z kefirem.
R E K L A M A | ||
Fajniutki ten piernik :)
OdpowiedzUsuńświetny przepis, zapisuję:)
OdpowiedzUsuńTakie ciasta są najlepsze.
OdpowiedzUsuńnooo...tyle słyszałam o tych herbacianych "przeróbkach", że w końcu muszę spróbować, choć dwie lewe łapy mam, nie powiem;p
OdpowiedzUsuńJaki puszysty,nie jadłam takiego:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że wpadłaś do mojej kuchni :).....ten przepis jest dla mnie, w sam raz na brak czasu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń