Po ryżowych szyszkach z masą krówkową (lekko ciągutkowych :), czy szyszkach z białą czekoladą (twardych), wpadłam na pomysł by zrobić krówki z deserową czekoladą, o dość miękkiej konsystencji. Wykorzystałam do tego przepis na polewę, który ostatnio dość często używam, bo doskonale się sprawdza. W każdym razie wyszły mi całkiem fajne, smaczne, a do tego i szybkie szyszko – ciasteczka ryżowe, które jeszcze pewnie nie raz zrobię :)
Składniki:
200g czekolady
100ml śmietany kremówki
60g ryżu preparowanego (3 szklanki)
Czekoladę łamiemy w kostki, zalewamy śmietaną i gotujemy na wolnym ogniu, cały czas mieszając, do chwili gdy czekolada się całkowicie rozpuści, masa zagotuje i zacznie lekko gęstnieć. Zdejmujemy z ognia i pozostawiamy, by ostygła. Proces ten można przyspieszyć wkładając naczynie z rozpuszczoną czekoladą, do garnka z zimną wodą. czekoladę co pewien czas miszamy, by nie stwardniała. Zimną, płynną czekoladę wyjmujemy z garnka z wodą i dodajemy do niej stopniowo ryż preparowany, mieszając. Gotową masę wykładamy łyżeczką na papier pergamin, tworząc niewielkie ciasteczka.
Po uformowaniu wszystkich ciasteczek, pozostawiamy je w chłodnym miejscu, na co najmniej 2 godziny, ale na im dłużej je zostawimy, tym czekoladowe szyszki będą miały ładniejszą konsystencję. Twarde szyszki delikatnie odrywamy od papieru i układamy na talerz.
R E K L A M A | ||
Proste..a jakie smaczne..kiedyś takie robiła moja mama..dziękuję za udział w akcji..
OdpowiedzUsuńPycha! Nic tylko biec do sklepu po preparowany ryż;)
OdpowiedzUsuńPowrót do dzieciństwa :-)
OdpowiedzUsuńdokładnie, smaki z dzieciństwa
OdpowiedzUsuńMnie też się dzieciństwo przypomniało-pyszne,ciągnące szyszunie:)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie te szyszki wyglądaja:-)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńDokładnie, pierwsze o czym pomyślałam to o podstawówce ...takie wtedy robiliśmy szyszki na zajęciach ZPT :)
OdpowiedzUsuńRobie dzieciom szyszki zawsze na urodziny:-) Tez mi sie kojarza z dziecinstwem...
OdpowiedzUsuńmmm.. kocham czekolade! takie szyszki muszą pyć przepyszne :)
OdpowiedzUsuńPyszności Olinka:)
OdpowiedzUsuńPiękna szyszka- muszę też mojemu maluszkowi zrobić :) Pozdrawiam pięknie jak Ola Olę :D
OdpowiedzUsuńSuper te szyszki, muszę koniecznie takie zrobić:)
OdpowiedzUsuńwieki nie jadłam, pyszności:)
OdpowiedzUsuńkocham ryz preparowany!!!! kojarzy mi się z dzieciństwem;) pozdrawiam...dzięki za miłe słowa i dołączenie się do akcji;)
OdpowiedzUsuńOj pamiętam szyszeczki :) Pycha! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę jestem w raju <3 !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
http://mojapasjasmaku.blogspot.com/