Jedne z moich ulubionych ciasteczek. Robi się je bardzo szybko, gorzej jest odczekać ten czas kiedy stygną. Zazwyczaj jest tak, że tylko chodzę i sprawdzam, czy już są twarde, odrywając i kosztując po jednym :) No i zawsze jakaś część ciasteczek znika nim dobrze wystygną, a ta część zależy od tego ilu jest tych testerów :)
Ciasteczka posiadają dość dużo magnezu, wiec jeśli cierpicie na niedobry, jak ja to polecam :)
Przepis wymyśliłam sama, ale robiliśmy takie ciasteczka po raz pierwszy w podstawówce, jednak przepisu z wtedy nie mam, więc zrobiłam według siebie i wyszły pyszne :)
Składniki:
300g płatków owsianych (lub pomieszanych owsianych z jęczmiennymi)
½ szklanki cukru
200g margaryny lub masła 82%
2 łyżki kakao
100ml mleka
150g ziarenka (np. słonecznik, siemię lniane, sezam lub inne)
Tłuszcz rozpuszczamy, następnie dodajemy do niego cukier, kakao i mleko. Całość gotujemy około 3 – 5 minut od zawrzenia. Następnie wsypujemy ziarenka i płatki, po czym dobrze mieszamy.
Z gotowej masy formujemy łyżeczką niewielkie ciasteczka, które układamy na papierze pergaminie i pozostawiamy, by dobrze wystygły (na co najmniej 2 godziny).
Gdy ciasteczka będą twarde, odrywamy je delikatnie z papieru i układamy na talerz.
R E K L A M A | ||
Ja tez lubie robic takie ciasteczka:-) Szybkie, proste, smaczne i zdrowe - czyli perfekcyjne:-)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł! Ja nigdy nie robiłam takich ciasteczek, ale zachęciłaś tym, że nie trzeba posiadać piekarnika by je przygotować:) Zapisuję do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńAle fajne te ciasteczka:) ciekawa jestem ich smaku, bo nie próbowałam jeszcze takich "surowych" ciasteczek ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować!!! Prezentują się wyśmienicie:)
OdpowiedzUsuńJuż je lubię:)
OdpowiedzUsuńTo ciastka z mojego dzieciństwa :-D
OdpowiedzUsuńEch...ja tez pamiętam je z dawnych czasów!
UsuńCoś sobie przypominam, że chyba moja mam robiła podobne jak byłam mała:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł! takich jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny dziękuję za miłe komentarze :))) mnie też się te ciasteczka kojarzą z dzieciństwem :)) warto je zrobić, bo szybko i pysznie :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Robiłam je już wielokrotnie...:) Racja, to smak dzieciństwa, moje dziecko też będzie miało taki smak z dzieciństwa:):)
OdpowiedzUsuńSuper! trzeba coś zachować dla potomnych :)) też chcicałabym żeby moje dzieci miały "smaki dzieciństwa" inne niż słodycze ze sklepu :)))
UsuńPrzypomniałaś mi smak dzieciństwa. Kiedy na półkach był tylko ocet a czekolada na kartki te ciasteczka były u mnie często robione. Porywam jedno tak smakowicie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńciasteczka są pyszne, mam nadzieje, że te czasy gdy nic nie było minęły bezpowrotnie :)
Usuńbardzo fajne! myślę, że na takie ciacha mogłabym sobie raz na jakiś czas pozwolić...pozdrawiam ;P
OdpowiedzUsuńOlinko! Jak zwykle świetny przepis :D
OdpowiedzUsuńDziś zrobiłam te Twoje ciasteczka i są po prostu obłędne:) Dziękuję Olinko za przepis:)
OdpowiedzUsuńJa też takie kiedyś robiłam i całkiem o nich zapomniałam :) Dziękuję Olu za przypomnienie :)Muszę zrobic moim chłopakom :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMałomiasteczkowa Pani Domu
musza byc pyszne! sprobowac musze koniecznie
OdpowiedzUsuńzrobiłam i jem i oderwać się nie mogę :) wspaniałe wspomnienie dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa...:-)
OdpowiedzUsuńNa margarynie i z dodatkiem cukru to nie jest nic a nic zdrowe niestety.
OdpowiedzUsuńMaslo i zamiennik cukru np erytrytol lub zwyczajny miod i sprawa wyglada zupelnie inaczej. Ciasteczka sa pyszne :)
Wtedy , w stanie wojennym robiłam je dla dziecka , masło było duuuzym luksusem.
UsuńZrobiłem. Dobre ale muszę dać mniej płatków albo zrobić więcej polewa. A w smaku jak z dzieciństwa 😁
OdpowiedzUsuń