Bardzo lubię różne marchewkowe specjały, które przyrządzałam
już na wiele różnych sposobów na przykład w postaci ciasta, wuzetki, tortu, czy
pancakes. Teraz przyszedł czas na marchewkowe ciasteczka, przypominające trochę
pieguski. Marchewka doskonale smakuje z orzechami, zwłaszcza włoskimi. By
podkreślić ich smak, uprażyłam je na patelni przed dodaniem do ciasteczek.
Składniki:
250g miękkiej margaryny
3 jajka
1 ½ szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
1 płaska łyżeczka sody
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
¾ łyżeczki soli
3 ½ szklanki mąki
2 szklanki startej na drobnych oczkach marchewki (340g)
200g orzechów włoskich
Orzechy włoskie kroimy na drobniejsze kawałki, ale nie
mączkę. Patelnie rozgrzewamy, a następnie wrzucamy na nią orzechy i chwilę
prażymy mieszając. Uprażone orzechy przesypujemy na talerz i pozostawiamy do
ostygnięcia.
Miękką margarynę ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym,
następnie dodajemy jajka, sól, sodę, proszek do pieczenia i stopniowo mąkę. Na
koniec dodajemy startą marchewkę i prażone orzechy. Całość dobrze mieszamy.
Z gotowego ciasta formujemy łyżeczką nieduże ciasteczka na
papierze pergaminie, pozostawiając między nimi dość spore odstępy, by podczas pieczenia
się nie zlepiły. Najlepiej najpierw
uformować wszystkie ciasteczka, a dopiero później przystąpić do pieczenia, gdyż
wtedy piekarnik nie robi niepotrzebnych przebiegów :)
Ciasteczka pieczemy na złoty kolor w temperaturze 180°C około 7 – 15 minut.
Upieczone, wystudzone ciasteczka można przechowywać w
szczelnie zamkniętych słojach lub puszkach przez kilka tygodni.
R E K L A M A | ||
Mhmm, brzmi pysznie, jeszcze nie próbowałam nigdy marchewki w takim wydaniu.
OdpowiedzUsuńNie jadłam takich:)
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili myślałam, że to kokosanki, a tu taka marchewkowa niespodzianka ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta z marchewką, ale w takim wydaniu jeszcze nie jadłam :) Pysznie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńco będę kadzić...muszę je zrobić;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł
OdpowiedzUsuńświetne ciasteczka na pewno zrobię ale u mnie będzie bez glutenu pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa ja właśnie o takich dziś myślałam:)
OdpowiedzUsuń