Sernik z grysikiem moja mama piekła zawsze na Wielkanoc, gdy
byliśmy dziećmi, więc to taki trochę przysmak z mojego dzieciństwa :) Najbardziej
charakterystyczną jego cechą była mega gorzka czekolada na jego wierzchu i ten
charakterystyczny smak sernika, który urozmaica kasza manna :)
Składniki:
5 jajek kl.0
220g margaryny
1 szklanka cukru
1kg twarogu półtłustego, dwukrotnie zmielonego
5 łyżek grysiku
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Dodatkowo:
½ szklanki rodzynek (+ 1 łyżka mąki)
Kandyzowana skórka z pomarańczy
Polewa:
100g czekolady (deserowej lub gorzkiej)
70ml mleka
Miękką margarynę ucieramy z cukrem i dodajemy żółtka. Gdy
masa cukier się lekko rozpuści dodajemy stopniowo twaróg i ciągle ucieramy. Na koniec
dodajemy grysik i proszek do pieczenia i jeszcze chwilę ucieramy.
Białka ubijamy na sztywną pianę, po czym łączymy z resztą
sernika, delikatnie mieszając łyżką lub szpatułką.
Rodzynki przelewamy gorącą wodą, po czym osuszamy, przesypujemy
mąką i dodajemy do sernika. Skórkę z pomarańczy kroimy w bardzo drobną
kosteczkę i również dodajemy do ciasta.
Gotową masę sernikową przelewamy do wysmarowanej tłuszczem i
wysypanej grysikiem tortownicy o średnicy 26cm.
Sernik z grysikiem pieczemy w temperaturze 180°C przez godzinę, po czym
pozostawiamy w wyłączonym i zamkniętym piekarniku, przez około 30 minut, a
najlepiej by pozostał tam do wystygnięcia.
Czekoladę łamiemy na drobne kawałki i zalewamy mlekiem, po
czym rozpuszczamy na wolnym ogniu stale mieszając, by polewa się nie przypaliła.
Gdy czekolada się rozpuści, chwilę pogotuje i zacznie się robić gęsta, polewa
jest gotowa i możemy nią pokryć wierzch zimnego sernika.
R E K L A M A | ||
pychaaa:)
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje:) pycha:)
OdpowiedzUsuńo, a z grysikiem to jeszcze nigddy nie robiłam - na pewno jest pyszny! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam sernika z grysikiem, ale że kaszę bardzo lubię, z pewnością wypróbuję ten patent. Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńmoja babcia taki robi, a przynajmniej bardzo podobny!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
http://paradoxoftaste.blogspot.com/
Ale kusząco wygląda! :)
OdpowiedzUsuń