Ten przepis na domowy chrzan mamy od mojej babci, która prawdopodobnie miała go od swojej mamy. W każdym razie jest w naszej rodzinie już bardzo bardzo długo. Pamiętam, że gdy byłam małym szkrabem, może 4 letnim, mój tata tarł chrzan i wszędzie było go czuć :)
Robienie chrzanu na święta to taka nasza tradycja. Wiem, że można go kupić w sklepie, ale domowy chrzan jest o wiele wiele smaczniejszy, dlatego zawsze robimy go w większej ilości :)
Składniki:
½ kg obranego korzenia chrzanu, (czyli ok.70dag nieobranego)
4 jajka ugotowane na twardo (kat.0)
2 szczypty soli
5 łyżek słodkiej śmietany
Zalewa:
1 szklanka wody
3 łyżki octu 10% spirytusowy
1 łyżka cukru
Wodę zagotowujemy, rozpuszczamy w niej cukier, a następnie dodajemy ocet i jeszcze raz zagotowujemy. Gotową zalewę studzimy.
Obrany chrzan trzemy bardzo drobno na tarce lub malakserem. Uwaga: chrzan najczęściej jest tak ostry, że wylewa się przy nim dużo łez, dlatego najlepiej trzeć go przy otwartym oknie.
Ugotowane jajka kroimy w bardzo drobniutką kosteczkę, a następnie dodajemy do chrzanu, solimy, polewamy śmietaną i mieszamy. Na koniec dodajemy zimną zalewę, całość jeszcze raz mieszamy i przekładamy chrzan do niedużych słoiczków, szczelnie zakręcamy. Gotowy chrzan przechowujemy w lodówce.
R E K L A M A | ||
wow.. taki domowy musi być nieziemski:) u mnie niestety kupuje się domowy:(
OdpowiedzUsuńzawsze można zrobić wyjątek :)))
Usuńteż robię sama chrzan taki domowy jest najsmaczniejszy:)
OdpowiedzUsuńdomowy jest najlepszy :)))
UsuńU mnie w rodzinie ekspertem od chrzanu jest mój tato. Nikt nawet nie próbuje się wtrącać ;-)
OdpowiedzUsuńdobrze mieć w domu eksperta w tej dziedzinie :))) a gdy człowiek przeniesie się na swoje, wtedy przydają się przepisy :)))
UsuńPozdrawiam :)
Domowy zdecydowanie najlepszy! u mnie w domu co roku taki chrzan pojawia się na świątecznym stole.
OdpowiedzUsuńBeatrice masz racje, nic domowego chrzanu nie przebije :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Chrzan jest świetny... czekam na dobre mięska do niego! i na pewno wypróbuję! Dobre pieczone mięsko i chrzan Twojego przepisu! pewnie niebo w gębie!
OdpowiedzUsuń