Chili z mięsnymi kuleczkami to danie, które od lat gości w zbiorze naszych rodzinnych przepisów.. Przyznam szczerze, że nie wiedziałam dokładnie skąd pochodzi przepis,
ale po opublikowaniu tego posta, cała prawda wyszła na jaw :) Przepis podarowała mojej mamie ciocia Halinka, (osoba o bardzo dobrym guście i smaku kulinarnym - taka nasza dobra wróżka :) Oczywiście pierwsza robiła go moja mama, a potem sprzedała dalszej rodzinie i znajomym. Danie
pyszne, w sam raz na obiad, czy gorącą kolację, jaką przyrządza się na imprezy,
wystarczy zrobić je trochę wcześniej np. rano przed imprezą, a potem tylko
podgrzać i podać z pieczywem. Z makaronem, czy ryżem również smakuje wybornie
:)
Pikantne Chili najlepiej przygotować kilka godzin przed podaniem, wówczas zyskuje dużo bogatszy smak :)
Składniki:
75dag mięsa mielonego wołowego lub wieprzowego
ok. ½ szklanki oleju do smażenia mięsa
1 duża cebula
1 puszka pomidorów
1 puszka czerwonej fasolki
1 puszka kukurydzy
1 puszka pieczarek w soli
ok. ¼ - ½ łyżeczki Chili w proszku
¾ litra szklanki dobrze przyprawionego wywaru mięsnego lub ¾
litra wody + 1 ½ - 2 kostek rosołowych
2 płaskie łyżki mąki + ½ szklanki wody
Sól
Pieprz
Z mięsa mielonego robimy niewielkie kuleczki wielkości
paznokcia, które układamy na talerzu lub desce.
Gdy wszystkie będą gotowe
stopniowo je smażymy tzn. w taki sposób, że powoli kładziemy kuleczki na
rozgrzany olej, by na patelni lub w rondlu znajdowała się jedna warstwa
mięsnych kuleczek, które co pewien czas mieszamy. Pamiętajcie, by po około 2
minutach smażenia, zmniejszyć ogień, tak by olej nam się nie spalił.
Po około 5 – 7 minutach smażenia, kuleczki
powinny się lekko zrumienić, wówczas wyjmujemy je łyżką cedzakową do osobnego
garnka i pieczemy kolejną warstwę.
Po upieczeniu wszystkich kuleczek, zalewamy je czystym
ciepłym wywarem ( lub bulionem przyrządzonym z rozpuszczonych we wrzątku kostek
rosołowych), a następnie dodajemy pokrojone pomidory z puszki i pokrojoną w
kosteczkę cebulę. Całość gotujemy około 5 minut. W tym czasie przygotowujemy
zawiesinę wody z mąką, oraz wylewamy do zlewu płynną zawartość puszek z
kukurydzą, pieczarkami i fasolką. Następnie do gotującego dania wlewamy
zawiesinę wody z mąką i zagotowujemy mieszając. Po zagotowaniu dodajemy
zawartość puszek, paprykę Chili (na początek niewielką ilość) całość dobrze
mieszamy i jeszcze raz zagotowujemy.
*Jeśli danie wyjdzie dla Was zbyt gęste możecie dodać do
niego wody i zagotować. A jeśli zbyt rzadkie, rozmieszanej wody z mąką i
jeszcze raz zagotować.
Gdy danie jest gotowe, przyprawiamy solą i pieprzem wg
własnego uznania. Można także dodać papryki Chili, jednak pamiętajcie o tym, że
Chili z czasem staje się coraz ostrzejsze, więc lepiej z nim nie przesadzać :)
R E K L A M A | ||
wygląda bardzo ciekawie:) chyba zrobię sobie takie:)
OdpowiedzUsuńto coś dla mojego męża ;d
OdpowiedzUsuńJa raczej gustuję w delikatniejszych smakach ;)
OdpowiedzUsuńPaulinko, ale ostrość tego dania zależy od tego ile dodasz chili, jeśli wolisz delikatniejszy smak, możesz dać tyci tyci chili, albo nawet wcale :)))
UsuńJak pikantnie to ja poproszę porcję. Fajny gulasz i klopsiki :-)
OdpowiedzUsuńLubię danie, które można odgrzewać.
OdpowiedzUsuńLubię takie ostre zupki^^
OdpowiedzUsuńpikantnie i pożywnie,ja poproszę jedną porcję
OdpowiedzUsuńJa chętnie wsunąłbym z potrójną ilością chili :) Najbardziej w tej zupie lubię to, że apetyt rośnie w miarę jedzenia a na koniec zimne piwko wchodzi jak złoto Rozmarzyłem się... :) Pozdrówka
OdpowiedzUsuńWojtku, ja ogólnie piwa nie lubię, ale masz racje, na pewno się fajnie sprawdza, gdy się przesadzi z przyprawą chili :)) piwo jednak skutecznie gasi pragnienie :)))
UsuńBardzo ciekawy przepis :) zjadłabym!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto coś dla mnie:) uwielbiam wszelkiego rodzaju pikantne potrawy a do tego te kuleczki mięsne:) mniam mniam:) pozdrawiam: www.martawkuchni.blog.pl
OdpowiedzUsuńLubię takie pikantne dania:)Te kuleczki wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, danie super, nic tylko gotować, jeść i odgrzewać i jeść i jeść :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkich i dziękuję za miłe komentarze :)