O szarlotce sypanej słyszałam już dość dawno od znajomej i w
końcu udało mi się ja upiec. Ciasto wyszło przepyszne, trochę kruche, ale takie
właśnie uwielbiam. Mam jeszcze sporo słojów z jabłkami w spiżarni, więc pewnie
niedługo znowu będę piekła. Polecam każdemu, a zwłaszcza tym, którzy nie lubią ręcznie
zarabiać ciasta.
Składniki:
2 szklanki mąki
2 szklanki kaszy manny (około 400g)
3/4 szklanki cukru (jeśli jabłka są bardzo kwaśne można
dodać więcej)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Około 2 kg jabłek świeżych np.
szara reneta lub prażone jabłka ze słoja (2 duże słoje)
Cynamon
250g masła zimnego, a najlepiej
zamarzniętego
sok wyciśnięty z połowy cytryny
Dodatkowo:
Cukier puder do posypania ciasta
Świeże jabłka obieramy ze skórki,
następnie trzemy na grubych oczkach tarki i wyciskamy do osobnego naczynia sok,
który najlepiej wypić (w końcu ma swoje sto procent :) Do potartych jabłek
dodajemy cynamon, a jeśli są słodkie można dodać wyciśnięty sok z cytryny.
W przypadku jabłek ze słoja,
jabłka przekładamy ze słojów do osobnego naczynia i podobnie jak w przypadku
jabłek świeżych, doprawiamy cynamonem i ewentualnie sokiem z cytryny.
Suche składniki (mąkę, kasze
manną, cukier i proszek do pieczenia) razem mieszamy. Całość najlepiej od razu
podzielić na dwie części: 2/3 i 1/3. Można zważyć lub odmierzyć na oko.
Blaszkę wielkości 23 x 34cm (lub mniejszą, jeśli ciasto ma
być wyższe) wykładamy papierem pergaminem.
Zimne masło dzielimy na 3 części: 1 x 50g i 2 x 100g.
Najmniejszą część masła trzemy lub kroimy na spód blaszki, wysypujemy na nią równomiernie
2/3 suchych składników ciasta (można je wyrównać łyżką) i trzemy 100g masła.
Następnie równomiernie rozprowadzamy tarte jabłka, przykrywamy je resztą
suchych składników i trzemy na wierzch ciasta pozostałą część masła.
Zimne ciasto przed podaniem można posypać cukrem pudrem.
R E K L A M A | ||
wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńmasz rękę do tych ciast!
Bardzo lubię szarlotki, wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńO! Taką szarlotkę to pokuszę się zrobić-bardzo smakowicie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że wróciłaś! A szarlotkę sypaną uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMmmm, pyszna szarlotka!
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam, ale nie wyszła tak perfekcyjnie jak Twoja :)
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam, ale nie wyszła tak perfekcyjnie jak Twoja :)
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się z przyjaciółka ona taką robi.Najlepsza szarlotka to jej słowa. Fajna ci wyszła :-)
OdpowiedzUsuń