Dietetyczny łosoś na sposób azjatycki

Danie trochę wyciągnięte z rękawa, bo wparowałam do kuchni i zaczęłam mieszać. Trzeba przyznać, że dobre wyszło, aż zaskoczyłam sama siebie :)
Jako tako nie dodałam żadnych przypraw, ale to połączenie składników wystarczyło by stworzyć fajne danie. I kolejny dowód na to, jak łosoś potrafi być smaczny :)

Składniki:
300g wędzonego łososia

1 szklanka ryżu (+ 1 łyżeczka soli)
1 papryka
1 czerwona cebula

200g ananasa świeżego lub z puszki
1 mała puszka zielonego groszku
2 łyżki sezamu
2 łyżki słonecznika
2 łyżki orzechów włoskich
1 łyżka oleju
Sos sojowy

Ryż gotujemy na sypko w osolonej wodzie, tzn. około 10-12 minut od zawrzenia, ale najlepiej go pilnować i co pewien czas przemieszać. Po ugotowaniu przepłukujemy ryż zimną wodą.

Słonecznik, połamane orzechy i sezam wrzucamy na gorącą patelnię, bez tłuszczu i stale mieszamy, by się lekko zarumieniły, po czym przerzucamy je na talerzyk by wystygły.

Ananas pokrojony w większe kawałki, przypiekamy z obu stron, po czym zdejmujemy z patelni i kroimy na desce w kosteczki.

Pokrojoną w paski paprykę przysmażamy lekko w rondelku z olejem, po czym przykrywamy ją pokrywką i jeszcze przez chwile pozostawiamy na wolnym ogniu, by zmiękła.
Czerwoną cebulę kroimy w ząbki.

Wędzonego łososia kroimy w niewielkie paseczki, po czym wrzucamy na rozgrzaną patelnie i podsmażamy z obu stron. W ten sposób uwydatnia się jego pyszny smak i staje się jeszcze lepszy, bo jak świeżo po wyciągnięciu z wodzaka :)

Na talerz dajemy w pierwszej kolejności ryż, a następnie paprykę, cebulę, ananasa, kawałki wędzonego łososia. Całość prószymy groszkiem, sezamem i słonecznikiem. Po czym delikatnie oblewamy sosem sojowym.

Łososia na sposób azjatycki można również zrobić w misce i podać jako sałatkę :)

R E K L A M A

---

---