czwartek, 22 maja 2014

Wafle Pischinger


Krem do wafli Pischinger to klasyk. Nazwa pochodzi od nazwiska słynnego wiedeńskiego cukiernika – Oscara Pischingera, który w XIX wieku wymyślił ów kakaowy krem z dodatkiem mielonych orzechów lub migdałów. Przepis na krem dostałam w latach 90-tych, od mojej sąsiadki, ale znalazłam go również w książce, którą pozostawił nam w spadku dziadek mojego męża. Nie znam niestety tytułu tej książki, ani nie wiem w którym roku została wydana, gdyż została z niej tylko pewna część. Na pewno jest bardzo stara, bo z tego co wiem dziadek korzystał z niej w młodości.

Wafelki Pischinger zachwycą szczególnie amatorów gorzkiej czekolady :)






Składniki:
250g masła lub margaryny
1 jajko
3 łyżki cukru (60g)
3 łyżki gorzkiego kakao (pełne)
1 szklanka  orzechów lub migdałów ok. 120g (mielonych lub drobno posiekanych nożem)
1 opakowanie wafli

Krem do wafli można zrobić na dwa sposoby:

1. Na ciepło.
Tłuszcz rozpuszczamy w rondelku. Jajko ubijamy z cukrem, do czasu aż cukier się rozpuści. Następnie dodajemy po trochu kakao, po czym wlewamy cienkim strumieniem rozpuszczony, letni tłuszcz, stale miksując na wolnych obrotach. Na koniec dodajemy orzechy lub migdały. Gotową masę pozostawiamy, by przestygła. Jeśli chcemy przyspieszyć proces stygnięcia, wkładamy krem na chwilę do naczynia z zimną wodą i co pewien czas mieszamy. Gdy krem jest już zimy przekładamy nim wafle.

2. Na zimno.
Jajko ucieramy z cukrem, tak by cukier się rozpuścił. Osobno ucieramy miękki tłuszcz, po czym łączymy obie masy, dodajemy do nich kakao i mielone orzechy lub migdały. Gotową masą przekładamy wafle.

Przełożone wafle przyciskamy deską kuchenną (lub taboretem) i pozostawiamy tak na kilka godzin, po czym kroimy ostrym nożem w dowolne kształty.



R E K L A M A




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Jak ugryźć wafla

Jak ugryźć wafla

Piknik majowy

Zdrowe fingerfood

6 komentarzy:

  1. klasyk jak nic! moje dzieciństwo też ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasy dzieciństwa mi przypomniałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  3. To mój smak dzieciństwa, pamiętam jak pierwszy raz robiłam go na lekcji techniki w podstawówce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszne, po prostu pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze znikają w zastraszającym tempie :)
    www.brulionspadochroniarza.pl

    OdpowiedzUsuń

Printfriendly