piątek, 17 lutego 2012

Chruściki, chrusty, faworki :)


Wszystkim dobrze znane i chyba przez wszystkich lubiane, przeze mnie zwłaszcza :)
Przepis pochodzi od moich rodziców, którzy nie wiem skąd go mają, w każdym razie chrusty wg tego przepisu są pieczone w mojej rodzinie już ponad 30 lat i wszystkim zawsze smakują :)  a więc polecam :)




Chrust:
30g margaryny
½ szklanki wody
2 łyżki cukru
2 jajka
½ łyżeczki proszku do pieczenia
½ kg mąki (+ około szklanki do podsypania)
+ ewentualnie 1 łyżka alkoholu (spirytusu, wódki, koniaku)

Dodatkowo:
ok. 1kg smalcu lub oleju do smażenia
ok. 1 szklanka cukru pudru

Wodę zagotowujemy z margaryną i cukrem, pozostawiamy do ostygnięcia. Do miski wsypujemy około pół kilograma mąki, wlewamy ostudzoną mieszaninę, dodajemy proszek do pieczenia i jajka. Całość wyrabiamy pierw widelcem, a następnie rękoma. Wyrabianie chrustu podobne jest do makaronu. Wyrobione ciasto dzielimy na 3 lub 4 części, każdą wałkujemy na grubość około 2 - 3mm i kroimy radełkiem lub nożem w prostokąty.  


 Na środku każdego prostokąta robimy kreseczkę przez którą później przekładamy koniec prostokąta.


Najlepiej najpierw całe ciasto uformować na chrusty, a dopiero potem przystąpić do pieczenia, gdyż pójdzie nam to dużo szybciej :) Chrusty pieczemy po kilka sztuk naraz, w zależności od tego, jaki duży mamy garnek. Po wyjęciu z tłuszczu, najlepiej położyć je na siatce jak do frytek lub papierze kuchennym, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Następnie chrusty układamy warstwami na talerzu i każdą warstwę posypujemy cukrem pudrem.


Z tej porcji wychodzi dość spora ilość chrustu, ale zawsze można ją podwoić :)

Smacznego :)





R E K L A M A




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz