Śledzie
są w moim domu obowiązkowym przysmakiem na każde święta. Zazwyczaj robi się śledzie według poniższego przepisu (tzw. ślepe śledzie :) i podaje razem ze śmietaną, ale również nie może zabraknąć kulek rybnych, rolmopsów i śledzi opiekanych.
Składniki:
½ kg
śledzi Matiasów (słonych)
Zalewa
do śledzia Matiasa:
1 ½
szklanki wody
½ szklanki
octu spirytusowego
½ łyżki
cukru
¼ łyżki
soli
3
liście laurowe
10
ziaren ziela angielskiego
2 –
3 średnie cebule
Dodatkowo:
Słodka
śmietana 12%, 18% lub 30%
Słój
pojemności około 1 litra
Cebule
obieramy i kroimy w plastry grubości około pół centymetra. Wodę, cukier, sól,
liście laurowe i ziele angielski razem zagotowujemy, gdy się zagotują, dodajemy
ocet i ponownie zagotowujemy pod przykryciem. Następnie dodajemy plastry
cebuli, przykrywamy i odstawiamy do ostygnięcia.
Śledzie
Matiasy płuczemy zimną wodą. Jeśli śledzie są bardzo słone, można je pozostawić
w zimnej wodzie na około 30 minut, by sól częściowo z nich wyszła. Śledzie
kroimy w nieduże kawałki około 2 – 3cm. Do słoja dajemy na przemiennie warstwę
śledzi, warstwę cebuli (z zalewy) i tak aż słój będzie pełny (nie uciskamy
warstw, jeśli zabraknie miejsca w słoju, bierzemy następny). Na koniec całość
zalewamy zalewą, szczelnie zakręcamy i pozostawiamy w lodówce na co najmniej kilka
godzin, by dobrze przeszły.
Śledzie
podajemy ze śmietaną lub bez, w zależności jak kto lubi.
R E K L A M A | ||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz