Przepis na taką kwaśnicę znalazła ileś lat temu moja Teściowa w jednej z gazet. Jego autorką jest mama braci Golec i podobno to najlepsza kwaśnica na świecie :))) Razem z braćmi Golec stała się też popularna kwaśnica, o której śpiewają w piosence „Słodycze” :)) Dla całej rodziny Golec wielkie dzięki za stworzenie i rozsławienie tak pysznej i rozgrzewającej kwaśnicy :)))
Składniki:
1kg kiszonej kapusty
1 ½ kg żeberek wieprzowych
2 średnie marchewki
2 średnie pietruszki
2 ząbki czosnku
2 średnie ziemniaki
4 listki laurowe
6 kulek ziela angielskiego
1 łyżeczka soli
Pieprz
Żeberka kroimy na mniejsze kawałki i wrzucamy do garna z zimną wodą, solimy. Gotujemy około godziny od zawrzenia, a następnie dodajemy jarzyny (oprócz ziemniaka), listki laurowe i ziele angielskie. Po około 10 minutach, dodajemy ziemniaki pokrojone w drobniutką kosteczkę i gotujemy jeszcze około 5 minut, aż ziemniaki będą miękkie. Na koniec dodajemy kapustę i podgotowujemy, po czym dodajemy przeciśnięty czosnek.
Przed podaniem zupę doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
R E K L A M A | ||
bardzo lubię kwaśnicę, pierwszy raz zrobiła mi ja kiedyś moja ciocia i od tej pory do czasu do czasu robię ją w domu:) bardzo smaczna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten smak, i wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńja również bardzo ją lubię :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dziękuję za miłe wpisy :)))
Pozdrawiam,
Olinka
Kwaśnica z marchewką ?!
OdpowiedzUsuńGóral by się popłakał ja widok takiego przepisu (na "Warszawski" kapuśniaczek"
ja tam góralka nie jestem, ale Pani Golcowa jest góralką z krwi i kości, a to jej przepis, bardzo smaczny zresztą :)
UsuńPozdrawiam