Uwielbiam serniki i staram się nie piec w koło tego samego. Ostatnio zalazłam zakamuflowane biszkopty, wiec stwierdziłam, że trzeba spróbować zrobić na nich sernik. I tak oto wyszedł całkiem pysznie :)
Masa sernikowa:
1 kg twarogu
1 1/3 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
1 budyń waniliowy
7 żółtek
4 białka
skórka otarta z 1 cytryny
Dodatkowo:
½ szklanki rodzynek ( + 1 łyżka mąki)
8-10 suszonych moreli
około 200g biszkoptów
Pierzynka bezowa:
3 białka
½ szklanki cukru
1 łyżka budyniu (proszku)
Biszkopty układamy na dnie średniej wielkości blaszki.
Twaróg miksujemy z cukrem, cukrem waniliowym, żółtkami i proszkiem budyniowym, a następnie dodajemy do niego otartą skórkę z cytryny. Białko ubijamy na sztywną pianę i delikatnie łączymy z masą sernikową. Rodzynki parzymy wrzątkiem, lekko osuszamy na sicie, po czym wrzucamy do szklanki i mieszamy z mąką. Obtoczone w mące rodzynki dodajemy do masy sernikowej i wylewamy ją na biszkopty. Morele płuczemy wrzątkiem i kroimy na niewielkie kosteczki, które układamy na serniku.
Z białek ubijamy sztywną pianę, następnie dodajemy do niej cukier i miksujemy do momentu, gdy się rozpuści. Na koniec dodajemy proszek budyniowy i całość jeszcze raz miksujemy. Gotową masę bezową delikatnie rozsmarowujemy na wierzchu sernika.
Sernik pieczemy około 50 minut w 180°C.
R E K L A M A | ||
Ciekawy ten sernik
OdpowiedzUsuńdziekuję :)))
Usuńjuż dawno nie jadłam sernika, smaku mi narobiłaś!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło,
szana!
Szana znając Twoją miłość do kulinariów, to pewnie już zaczełaś pieczenie jakiegoś serniczka :)))
Usuńpozdrawiam :)
Pyszności :)
OdpowiedzUsuńTeż kocham serniki - dzisiaj mam w planie taki na zimno, zobaczymy, czy się zmobilizuję do działania ;)
No Gin ciekawe jak tam było z mobilizacją :)) gdybym ja miała ser w lodówce... no ale nie mam niestety ;p
OdpowiedzUsuń