Jedne z moich ulubionych ciasteczek. Proste w zrobieniu, a do tego bardzo pyszne. Chyba nie ma zawodnika, który by przeszedł koło takiego ciasteczka obojętnie :) gorąco polecam :)
Ciasteczka:
300g twarogu*
300g mąki ( +/- 1 szklanka mąki do podsypania)
300g margaryny lub masła 82%
500g twardej marmolady np. z róży
Około 1 szklanka cukru pudru do posypania
Miękką margarynę, twaróg i mąkę wyrabiamy na jednolitą masę, którą wkładamy na około pół godziny do lodówki. Następnie wałkujemy, wykrawamy kwadraty, na które nakładamy marmoladę. (Najlepiej użyć do tego celu woreczka lub szprycy, co znacznie usprawnia proces nakładania :) Formujemy ciasteczka w półkoperty lub koperty i układamy na blaszkę wyłożoną pergaminem. Pieczemy na złoty kolor w temperaturze 180°C.
Gorące ciasteczka układamy na talerzu i posypujemy cukrem pudrem.
*Jeśli użyjemy twarogu homogenizowanego, które z reguły są dość płynne, wówczas musimy dodać więcej mąki.
| R E K L A M A | ||
mmm :)
OdpowiedzUsuń