środa, 29 lutego 2012

Tercet egzotyczny - ciasto ananasowo - kokosowe


 Ciasto ananasowo - kokosowe to przysmak mojej mamy i mieści się w jej głównym menu ciast na każdą imprezę. Oczywiście jest przepyszne, leciutkie i ma coś w sobie co odróżnia je od wszystkich innych ciast, a więc wszystkim serdecznie polecam :)

wtorek, 28 lutego 2012

Ciasteczka komercyjne, czyli kruche ciasteczka z marmoladą


Długo szukałam dobry przepis na te ciasteczka, a potem okazało się, że mam go w swoim zeszycie z przepisami już długi długi czas. Smak tych ciasteczek kojarzy mi się trochę z moim dzieciństwem. W każdym razie to taki stary, tradycyjny przepis na smaczne ciasteczka :)

poniedziałek, 27 lutego 2012

Delikatna Wuzetka, czyli czekoladowe ciasto pod puszystą pierzynką z bitej śmietanki :)


Szybkie, nieskomplikowane, a przede wszystkim smaczne ciasto, wg przepisu mojej przyszłej Teściowej, którą serdecznie pozdrawiam, a ciasto gorąco wszystkim polecam :)

piątek, 24 lutego 2012

Tort Szwarcwaldzki, czyli wiśniowy tort z Czarnego Lasu- Black Forest Cake :)



Tort Szwarcwaldzki, to jeden z moich ulubionych tortów. Piekłam go już dużo razy, za każdym razem był większy, ostatni tzn. ze zdjęcia, miał około 4kg. Smakowo jest bardzo dobry, lekki i nadaje się praktycznie na każdą okazję :)


Dużo napisałam na temat tego jak go przyrządzić, ale starałam się wymienić różne opcje, aby każdy dopasował coś dla siebie, w zależności od umiejętności i zasobności w składniki. Więc niech się nikt nie zniechęca, tylko przeczyta mój przepis i do dzieła :)

czwartek, 23 lutego 2012

Krajanka piernikowa, czyli pyszny piernik z marmoladą owocową, w czekoladowej otoczce :)


Krajanka jest moim kolejnym wyrobem odpustowym (po kartofelkach marcepanowych:) Przepisu długi czas nie mogłam znaleźć, w końcu kilka lat temu, trochę zmieniłam i dostosowałam do swoich potrzeb, przepis na piernik siostry Anieli i muszę przyznać, jest rewelacyjny. Polecam :)


Porcja jest dość spora, ale w razie czego można go zrobić z połowy porcji lub połowę piernika przełożyć marmoladą i górę polać czekoladą. Ale to już wedle uznania :)

środa, 22 lutego 2012

Uśmiechnięta, zdrowa zupka na śniadanie i nie tylko :)



Coś dla wszystkich, którzy szukają innego pomysłu na śniadanie niż kanapki :)

wtorek, 21 lutego 2012

Ciasteczka marcepanowo – migdałowe


Ciasteczka marcepanowo – migdałowe stały się pewnego rodzaju tradycją w mojej rodzinie. Piekę je co roku na Boże Narodzenie. Zawsze w dużych ilościach, bo wszystkim smakują i bardzo szybko tracą się ze stołu :) Oczywiście wszystkim polecam :)

poniedziałek, 20 lutego 2012

Kartofelki marcepanowe



Pewnie wszystkim od razu na myśl przychodzi odpust, bo to taki tradycyjny słodycz odpustowy :) Ja wytwarzam je sama, bo w sumie szybko się je robi i z prawdziwego marcepana są smaczniejsze :)

piątek, 17 lutego 2012

Chruściki, chrusty, faworki :)


Wszystkim dobrze znane i chyba przez wszystkich lubiane, przeze mnie zwłaszcza :)
Przepis pochodzi od moich rodziców, którzy nie wiem skąd go mają, w każdym razie chrusty wg tego przepisu są pieczone w mojej rodzinie już ponad 30 lat i wszystkim zawsze smakują :)  a więc polecam :)

Pączki ptysiowe, hiszpańskie, wiedeńskie, parzone, czyli pączki z dziurką :))


Pierwszy raz zrobiłam te pączusie już lata temu, nawet dokładnie nie wiem kiedy. Przepis znalazłam chyba w jakiejś gazecie. Są pyszne, delikatne i dość szybkie w zrobieniu. Polecam nie tylko na tłusty czwartek, ale na resztę roku też się świetnie nadają :)

czwartek, 16 lutego 2012

Pączki rumowe z marmoladą, czyli kreple


Dla tych, którzy nie wiedzą, pączki po Śląsku to kreple  :) Piekłam je na ostatnią chwilę, po wczorajszych problemach z piecem, cieszę się, że w ogóle udało mi się je zrobić. Wczoraj wykopciłam piec tzn. zrobiło się jakieś zwarcie, na szczęście brat naprawił :)

 Pączki robiłam już według różnych przepisów, ale te są moim zdaniem najlepsze. Przepis stworzyłam sama, po zmianie kilku przepisów :) ale jest super i w przyszłym roku zrobię chyba te same.


Ps.
Jeśli wolicie pączki bez tłuszczu, po prostu upieczcie je w piekarniku (około 15 minut pieczenia w 180°C), a potem dodajemy nadzienie, pudrujemy, lukrujemy i gotowe.

środa, 15 lutego 2012

Kosmiczna zupa, czyli Grochówka mojej mamy :)



Przez jednych lubiana, przez innych nie, ale prawdę mówiąc jest tak, że gdy ktoś nam gotuje, to czasem mówimy coś w stylu: znowu to? a po pewnym czasie, zmienia nam się smak i sami zaczynamy to samo gotować. Tak było właśnie ze mną i z grochówką :)

poniedziałek, 13 lutego 2012

Jegomość Król Julian - tort :)



Chyba wszyscy znają króla Juliana z Madagaskaru :) tego weekendu zagościł on w mojej kuchni, gdzie został stworzony z kolorowego ciasta i przepysznego kremu pomarańczowo- ananasowego. Tort powstał na urodziny mojego przyszłego szwagra, którego czasem nazywamy „król Julian” :) Początkowo tort miał być płaski, jednak mój brat zachęcił mnie do zrobienia tortu w takiej wersji jaka wyszła, czyli wypukłego :) tutaj składam podziękowania dla brata Mariusza, który dużo pomógł przy zrobieniu tortu i dla jego dziewczyny Kasi- niesamowitej rysowniczki, która narysowała projekt twarzy Juliana, co znacznie ułatwiło mi jego realizację :)
Dodam może jeszcze, że "król Julian" to do tej pory największy tort jaki zrobiłam, bo ważył dużo ponad 4 kg i był tak długi i szeroki, że nie zmieściłam go na żadnej paterze, ani tacy... Mieliśmy dość duży problem z jego transportem, ale na szczęście wszystko się udało :)
Nie podałam tajników przepisu i procesu jego realizacji, ze względu na indywidualność projektu, ale w razie pytań służę pomocą :)  
Mam nadzieję, że Wam się spodoba, mimo braku mojego talentu plastycznego.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam :)

piątek, 10 lutego 2012

Piwne ciasteczka Pani Frał :)


Przepis na ciasteczka piwne dostałam od przyjaciółki, która też dostała go od pewnej Pani nauczycielki, dlatego nazwałam je ciasteczkami "Pani Frał" (na cześć nauczycielskiego grona, które pozdrawiam :) W każdym razie przepis jest prosty, składników jest mało, a ciasteczka są po prostu pyszne. Przypominają trochę ciasto francuskie. Polecam każdemu :)

czwartek, 9 lutego 2012

Truposz w dywanie, czyli naleśnik z pysznym farszem :)


Pewnie zaskoczyła Was nazwa mojego dania :) Truposz w dywanie to pierwsze skojarzenie jakie mi się nasunęło po zrobieniu po raz pierwszy naleśników z kiełbaskowym farszem. Są ciekawą propozycja na ciepłą kolację lub obiad, a farsz można jeść również bez naleśnika. Polecam serdecznie :)

środa, 8 lutego 2012

Chili con carne


Chili con carne pierwszy raz pojawiło się na moim stole, gdy dostaliśmy fix do tego tajemniczego dania. Musze przyznać, że było to najostrzejsze danie, które w życiu jadłam. Wtedy miałam jeszcze nie wypalone kubki smakowe :) Poniżej przedstawiam przepis na moją wersje tego cudownego meksykańskiego dania, która nie jest zbyt ostra :)

wtorek, 7 lutego 2012

Sushi z wędzonym łososiem


Sushi pierwszy raz jadłam w niewielkiej Japońskiej restauracji w Durango w Stanach, a konkretniej w stanie Kolorado. Zaprosili mnie tam znajomi amerykanie. Przyznam szczerze, trochę się bałam, bo zawsze sushi dla mnie było równoznaczne z surową rybą. Jednak na miejscu, okazało się, że sushi jest całkiem pyszne, zresztą to samo można powiedzieć o japońskich lodach mochi, które kształtem przypominają malutkie krążki sera. Japońska kuchnia na dobre zagościła w moim domu, ostatnio nawet zaczęłam produkować swoje własne sake- wino ryżowe. Tymczasem polecam sushi, które zrobiłam z wędzonego łososia, gdyż w naszych warunkach niestety ciężko o świeżą surową rybę.

piątek, 3 lutego 2012

Mięsiste kotlety z Selera


Mięsiste kotlety z selera to dobry pomysł na obiad dla jaroszy, czy na piątkowy obiad dla ludzi, którzy w ten dzień nie jedzą mięsa. Są łatwe i szybkie, a do tego smakują bardzo dobrze, nawet osobom, które mówią, że obiad bezmięsny się nie liczy. U mnie kotlety z selera pierwsza robiła moja mama, potem zapomnieliśmy o nich na pewien czas, a parę lat temu sobie o nich przypomnieliśmy i tak to trwa do dziś :) Jeśli jeszcze nigdy nie próbowaliście kotlecików selerowych to serdecznie polecam :)

czwartek, 2 lutego 2012

Sajgonko – krokieciki


Sajgonko – krokieciki zaczęłam robić już pewien czas temu. Potrzebowałam wtedy szybki pomysł na ciepłą kolację. Przeszukałam lodówkę i szafki w kuchni, no i znalazłam papier ryżowy. Pomyślałam, może krokieciki? I od tego czasu papier ryżowy stał się dla mnie zamiennikiem naleśników przy wyrobie krokietów :) oczywiście robię też takie tradycyjne krokiety, na które w najbliższej przyszłości dodam przepis. A tymczasem krokieciki sajgonkowe :)

środa, 1 lutego 2012

Kurczak Szu - Szu


A teraz coś pysznego dla amatorów kurczaka. Kurczak szu szu smakuje trochę inaczej niż tradycyjny kotlet z kurczaka. Cechuje go mięciutka skorupka i czosnkowa nutka :) się mi zrymowało :) serdecznie polecam :)

Printfriendly